Nowa wystawa stała
Ludzie odchodzili, zmieniali się właściciele kamienic, nad miastem przetaczały się wojenne zawieruchy, mniejsze i większe pożary, a Rynek w Wodzisławiu trwał. To jedyna stała w tej całej opowieści, bo przechadzając się dzisiejszym Rynkiem łatwo zauważyć, że tego, co było tu przed ponad 130 laty, już nie ma. Z historycznej substancji miasta zostało niewiele, głównie ze względu na bombardowania, które Wodzisław przeżył w lutym i marcu 1945 roku.
By odtworzyć wizerunek wodzisławskiego Rynku z przełomu XIX i XX wieku Sławomir Kulpa – archeolog i dyrektor Muzeum w Wodzisławiu Śląskim – poświęcił kilka lat pracy naukowej. W odkrywaniu historycznych meandrów miasta pomagał mu badacz historii Roman Cop.
- Ustalanie lokalizacji poszczególnych domostw, praw własności, wartości kamienic i losów ich mieszkańców to moja wieloletnia praca w polskich i zagranicznych archiwach. Badałem księgi własnościowe, gruntowe, metryki żyjących tu niegdyś mieszkańców i w ten sposób starałem się nakreślić obraz żyjących tu niegdyś mieszkańców – mówi Sławomir Kulpa odpowiedzialny za realizację zadania.
Diorama wodzisławskiego Rynku to pierwsza taka realizacja w Polsce. Zadanie jest niezwykle trudne, bo liczy się dokładność i uchwycenie klimatu tamtego czasu. Wystawa przedstawiać będzie główny plac miasta z około 1900 roku. Wówczas to Wodzisław przeżywał rozkwit, powstawały kolejne sklepy i zakłady, budynki odnawiano i upiększano, a park przy Pałacu Dietrichsteinów został udostępniony dla zwiedzających.
Po wykonaniu szeregu kwerend archiwalnych doświadczony inżynier, architekt Jerzy Pocisk Dobrowolski, pracujący na co dzień na Politechnice w Gliwicach, przystąpił do wykonania brył poszczególnych kamienic. Rysunki techniczne wykonano na podstawie starych zdjęć, pocztówek i map. Kolejnym zadaniem było pomalowanie i uszczegółowienie budynków, pokrycie ich patyną czasu. Tego żmudnego zadania podjęła się Elżbieta Zarzecka - modelarka pracująca na co dzień w wodzisławskim Muzeum. To dzięki jej niezwykłemu talentowi i setkom poświęconych godzin pracy kamienice i domy nabrały realiów ówczesnej rzeczywistości.
- Elżbieta Zarzecka stworzyła świat realizmu. Widać w nim budynki, które żyją i są nadwątlone zębem czasu. To odchodzące powłoki farby i tynków z kamienic i domów sprawiają, że obraz staje się rzeczywisty i przekonowujący. Odtworzone przez modelarkę witryny sklepów odpowiadają branżom prowadzonej tu dawniej działalności gospodarczej. Artystka zadbała także o zagospodarowanie przestrzeni wokół kamienic przyrynkowych. Jest więc bruk, chodniki, trawniki i drzewka – podkreśla Sławomir Kulpa, dyrektor Muzeum.
Aby ożywić dioramę wodzisławskiego Rynku potrzebni byli ludzie. Dzięki mozolnej pracy zespołu w składzie: Kinga Kłosińska, Ilona Gatnarczyk i Jolanta Biczkowska, udało się pozyskać i pokolorować figurki ludzi i zwierząt. Nad tłami prezentującymi krajobraz wodzisławski z końca XIX wieku pracował artysta – plastyk Marcin Uliarczyk. O warstwę muzyczną zadbał Szymon Kamczyk, z zawodu dziennikarz, a z wykształcenia pianista i absolwent Państwowa Szkoła Muzyczna I stopnia im. W. Kilara w Wodzisławiu Śląskim. Muzyk napisał na wystawę kilka utworów, wśród nich m.in.: „Walz Loslau”, „Gwar Miasta”, „Ludzie Wodzisławia”, „Poranek burmistrza”, „Pożoga i żałoba” i „Wiara”. Skomplikowanymi instalacjami podświetleń, domów i latarń zajęli się inżynierowie Jacek Mamos i Jerzy Pocisk – Dobrowolski. Głosów narratorskich do wystawy użyczyli Monika Sokołowska i Roberta Krzyżaniak, redaktorzy Radia 90.
W całym przedsięwzięciu chodzi o to, by zbudować przekonywujący i wierny obraz miasta zgodny z faktami historycznymi, w którym głównymi bohaterami będą żyjący w tych czasach ludzie. 22 czerwca o 18:00 wystawa pt. „Świat, którego już nie ma. Wodzisławski Rynek z przełomu XIX i XX wieku” zostanie udostępniona zwiedzającym.
- Zapraszam wszystkich na kuratorskie oprowadzanie oraz na wykład o historii wodzisławskiego rynku w źródłach pisanych. Będzie to okazja, by bliżej poznać najważniejszy plac miasta – zachęca dyrektor Sławomir Kulpa.
Poszukiwanie skarbu
W pałacowych wnętrzach życie toczyło się swoim nurtem. Tu dystyngowane damy rozmawiały przy herbatce i ciasteczkach. Tam z kolei panowie wspólnie paląc cygara, planowali kolejne polowania. Wreszcie młodzi arystokraci spotykali się przypadkiem na długich i zawiłych korytarzach lub ogrodowych ścieżkach. Pałacowe zakamarki do dziś kryją wiele tajemnic. Chcesz je odkryć? Zabierz rodzinę albo grupę przyjaciół i zapraszamy na wyprawę.
Dzieci do 10. roku życia mogą brać udział w zabawie pod opieką osoby dorosłej. Gra startuje o 18:30. Ostatnia drużyna startuje o 21:00.
ZAPISY: https://app.evenea.pl/event/890645-5/ [otwiera się w nowym oknie].
Warsztaty twórcze
Stołki, ryczki, taborety - słowem wszystko, co do siadania się nadaje, może zyskać nowe życie w artystycznym wydaniu. Zapraszamy na warsztaty malowania siedzisk, pod kierunkiem Aleksandry Sokalli - artystki, która swoim magnetyzmem przyciąga wszystkich kochających sztukę.
Uczestnicy warsztatów inspiracji będą szukać w śląskim wzornictwie. Barwne róże i kwiaty spotykane na fartuchach i zopaskach w tradycyjnych strojach ludowych trafią na ryczki i stołeczki, by nadać im wyjątkowego charakteru. Zainteresowani wydarzeniem powinni zarezerwować miejsce.
- Stołki i stołeczki przygotowuje i zbiera na to wydarzenie Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych, gdzie trafiamy na różne perełki. Meble zostaną wcześniej odpowiednio przygotowane, tak, by mogły trafić od razu do artystycznej obróbki uczestników warsztatów – mówi Joanna Staniczek, kierownik PSZOK-u.
Chcecie wziąć udział w tym wydarzeniu? Koniecznie zarezerwujcie miejsce.
ZAPISY: https://app.evenea.pl/event/890645-6/ [otwiera się w nowym oknie].
Muzeum tętniące życiem
Wodzisławskie muzeum na jedną noc zamieni się w rynkową uliczkę, na której czas przechodniom umila kataryniarz grający skoczną muzykę. Spacerując po alejkach będzie można wstąpić do zegarmistrza Mirosława Irzyka. Mistrz specjalizuje się w renowacji i rekonstrukcji zabytkowych zegarków zarówno tych na rękę, jak i kieszonkowych.
Będzie można zrobić sobie zdjęcie w atelier fotograficznym Kamili Kowalskiej i Waldemara Markiewki. Artyści specjalnie z tej okazji pokażą, jak działa camera obscura wzbogacona o cyfrowe rozwiązania. Efekty ich prac na tym wyjątkowym aparacie można aktualnie podziwiać w Muzeum na wystawie „Fikcjografia. Fotografia kreatywna”.
Wędrując po zakamarkach miasta-muzeum dotrzecie też do kina. W nim zaplanowano projekcie filmów niemych z komentarzem wprowadzającym Kingi Kłosińskiej.
- W trakcie Nocy w Muzeum zostanie otwarta również unikatowa wystawa reklam z przełomu XIX i XX wieku. - Przed stu laty przedsiębiorcy potrafili równie dobrze reklamować się jak dzisiaj. Z upływem czasu jednak ich marketingowa twórczość może nas wprawiać w zdumienie, a nawet śmieszyć. Zachęcam, bo warto zobaczyć jakie interesy robiono w dawnym Wodzisławiu – zachęca Kinga Kłosińska z Działu Kultury Regionu wodzisławskiego Muzeum.
Tradycyjnie w trakcie nocnego zwiedzania udostępniona dla młodszych i starszych będzie SOWA, czyli Strefa Odkrywania, Wyobraźni i Aktywności. W niej na osiemnastu urządzeniach można przeprowadzać szereg eksperymentów oraz testować swoje logiczne i praktyczne myślenie realizując zadania w Majsterni.
Oprócz Pałacu czynny dla zwiedzających będzie schron prowadzony przez Grupę Rekonstrukcji Historycznej Powstaniec Śląski. Miejsce nie jest dostępne codziennie, więc tym bardziej warto je zobaczyć i poznać eksponaty przywołujące historię powstań śląskich i czasów wojennych zawieruch ostatniego wieku.
Noc w Muzeum rozpoczyna się 22 czerwca o godzinie 18:00. Patronat medialny nad wydarzeniem sprawuje Radio 90 i Nowiny Wodzisławskie. Wstęp na wydarzenie jest bezpłatny. Zapraszamy.
źródło: Pałac Dietrichsteinów