Cały Zarząd Stowarzyszenia przy Dziupli pracuje zawodowo z osobami niepełnosprawnymi, głównie są to osoby z niepełnosprawnością intelektualną, ruchową oraz autyzmem. W związku z nabytym już wcześniej, wśród osób, które stoją za NGO, narodził się pomysł, aby zaangażować się w stowarzyszenie. Zarówno od strony zawodowej, jaki i terapeutycznej członkowie Zarządu wiedzą, jakie są potrzeby podopiecznych, ale także całych rodzin, z którymi działalność stowarzyszenia jest nierozerwalnie związana. Zadaniem organizacji jest nie tylko prowadzenie zajęć dla konkretnych grup, ale również pomoc rodzinom, w których jest osoba niepełnosprawna.
- Kiedy w rodzinie pojawia się osoba z niepełnosprawnością, to wszystkim jej członkom zostaje zaburzony normalny tryb życia. Długo te aspekty były niezauważane, ale wraz z upływem lat widzimy pozytywne efekty objęcia wsparciem całych rodzin. Zgłaszają się do nas rodzice i opiekunowie, którzy proszą o pomoc dla niepełnosprawnych członków swojej rodziny i to wydaje im się najpilniejszą potrzebą. Często zapominają o sobie. Przychodzą również tacy, którzy sami proszą o wsparcie - mówi prezes stowarzyszenia Sylwia Koczy.
Stowarzyszenie rozpoczęło swoją działalność od pracy z osobami dorosłymi. Wraz z upływem czasu do organizacji zaczęły docierać kolejni podopieczni, w tym z autyzmem i z zespołem Aspergera. Dzięki projektowi „Nie jesteś sam” utworzony został punkt konsultacyjno-doradczy, który cieszy się powodzeniem. W tej chwili konsultacje odbywają się raz w tygodniu, a zapisy przyjmowane są na trzy tygodnie do przodu.
Mieszkanie treningowe
1 marca nastąpiło oficjalne otwarcie mieszkania treningowego, które miasto przekazało Stowarzyszeniu przy Dziupli. Mieszkania treningowe to nauka samodzielnego funkcjonowania w stopniu dostępnym osobie niepełnosprawnej objętej tą formą wsparcia. Jest to etap wstępny, który pozwala osobom z niepełnosprawnościami na opuszczenie domu i prowadzenia życia na własny rachunek. Treningi są niezwykle ważne, ponieważ naturalną koleją rzeczy jest to, że rodzice i opiekunowie osób niepełnosprawnych starzeją się i przychodzi moment, w którym nie są w stanie zapewnić opieki na takim poziomie, na jakim robili to dotychczas. Tutaj istotną i potrzebną formą wsparcia są mieszkania treningowe, które mają pomóc osobom niepełnosprawnym przygotować się do życia bez rodziców. Trening jest kolejnym etapem terapii, a zadaniem kadry jest asystowanie podopiecznym w szeroko rozumianych sytuacjach codziennych, jak przygotowanie posiłku, planowanie zakupów, sprzątanie, organizowanie wolnego czasu oraz wsparcie w rozwiązywaniu konfliktów i niedopuszczenie do sytuacji zagrażających życiu lub zdrowiu.
- Czasami noc w mieszkaniu treningowym dla osób niepełnosprawnych jest pierwszą nocą bez rodziców i poza rodzinnym domem. Stowarzyszenie stworzyło im doskonałe warunki do tego, aby spędzić po raz pierwszy czas poza bezpieczną przestrzenią, którą znają z codziennego życia. Na tym polega magia tego mieszkania, że podopieczni mogą uczyć się samodzielności. Oczywiście zdarzają się im się wpadki, ale o to właśnie chodzi, aby nauczyli się jak zrobić coś, żeby było dobrze. Metodą prób i błędów, pod okiem terapeuty funkcjonują bez pomocy opiekunów - opowiada Sylwia Koczy.
Mieszkanie treningowe, które miasto przekazało Stowarzyszeniu przy Dziupli, wyposażone zostało we wszystkie najpotrzebniejsze sprzęty, które posłużą do odbywania treningów i spotkań. W trakcie treningu w mieszkaniu jednocześnie może przebywać czworo podopiecznych wraz z opiekunami, którzy wymieniają się po 12 godzinach pracy. Grupa w spektrum zaburzeń autystycznych wymaga nieprzerwanej i jednoczesnej pracy dwójki opiekunów. O rekrutacji do mieszkań treningowych decyduje rada terapeutyczna. Tworzy ona również tzw. indywidualne plany terapeutyczne oraz oceny realizacji tych planów, określające mocne i słabe strony podopiecznych oraz precyzujące umiejętności, nad jakimi należy pracować. Każdy mieszkaniec otrzymuje regulamin, którego podpisanie jest warunkiem przyjęcia do mieszkania treningowego. Regulamin jasno określa prawa i obowiązki lokatorów i informuje o konsekwencjach nieprzestrzegania zasad.
Stowarzyszenie przy Dziupli prężnie się rozwija, skupiając kreatywnych ludzi i specjalistów, którzy chcą pracować dla podopiecznych. Mottem organizacji jest „towarzyszymy i wspieramy w realizacji marzeń, by zdobywanie szczytów było realne”.
- Zajmujemy się dziećmi od urodzenia. Nasz najmłodszy podopieczny ma 13 miesięcy, a najstarszy 92 lata. Ważnym elementem naszej działalności jest punkt konsultacyjno-doradczy, ponieważ zdarza się, że nasze stowarzyszenie nie świadczy jakiejś usługi, ale zawsze możemy pokierować te osoby gdzieś dalej. Dzieci potrzebujących wsparcia jest coraz więcej, a co za tym idzie również ich rodziców i opiekunów. Dlatego chcemy być takim miejscem, gdzie każdy może się poczuć ważny, doceniony i otrzyma wsparcie - podsumowuje prezes stowarzyszenia.
Stowarzyszenie w sieci
Więcej informacji o organizacji można znaleźć na stronie interentowej Stowarzyszenia przy Dziupli [otwiera się w nowym oknie]. Aktualności oraz działalność stowarzyszenia można również śledzić w mediach społecznościowych, w tym na Facebooku / Stowarzyszenie przy Dziupli [otwiera się w nowym oknie] i Instagramie / przydziupli [otwiera się w nowym oknie].