Dzięki mobilnemu laboratorium przedstawiciele Głównego Instytutu Górnictwa dokonali na rynku pomiaru zapylenia (PM1, PM2,5, PM10), formaldehydu oraz HCl. Pora dnia, silny wiatr i dość wysoka temperatura złożyły się na dobrą jakość powietrza zmierzoną za pomocą zestawu badawczego zainstalowanego na dachu samochodu. – PM 10 około 20, PM 2,5 nawet mniej więc wszystko jest w normie – zapewnia Adam Hamerla z GIG. Niestety zbyt silny wiatr nie pozwolił na wypuszczenie drona. Zaraz po tym Eko-patrol pojechał skontrolować inne rejony naszego miasta. Wyniki poznamy niebawem.
Eko-patrol GIG to innowacyjne przedsięwzięcie, zarówno w wymiarze technicznym, jak i edukacji mieszkańców oraz budowania społecznej świadomości źródeł i zasięgu niskiej emisji. Dron pobierając próbkę dymu wydobywającą się z naszego komina, natychmiast bada jej skład. Dane trafiają do operatora i są zapisywane w bazie. Dzięki temu wiadomo, jakie dozwolone bądź niedozwolone substancje są spalane.
Dzięki takim pomiarom można opracować mapę zagrożeń i wskazać miejsca kumulacji zanieczyszczeń pyłowych. – Nasza stacja pokazuje problem w skali lokalnej i to ją odróżnia od stacji statycznych, bo te dotyczą całego regionu czy części województwa. Dzięki naszym urządzeniom możemy namierzyć sprawcę spalania śmieci, bo aparatura mierzy nie tylko pyły PM 2,5 i PM 10, ale też inne substancje – mówi Adam Hamerla.
– Patrolujemy ulice rano i wieczorem, czyli szczególnie wtedy, gdy stężenie zanieczyszczeń jest najwyższe. Chcemy być widoczni, wiedzieć, co mieszkańców truje, w jakich miejscach sytuacja jest najgorsza. Nasze badania nigdy nie będą stanowiły podstawy do nałożenia na kogoś kary, tylko podstawy do przeprowadzenia w danym miejscu kontroli – zaznacza przedstawiciel GIG.
Eko-patrol chce budować świadomość wśród społeczeństwa, dlatego jego przedstawiciele chętnie rozmawiają z mieszkańcami. Podczas badań dokładają wszelkich starań, by nie zakłócać porządku i spokoju domowników.
– Najgorsze są spalane plastiki, bo są najbardziej toksyczne dla naszego organizmu, przedostają się do układu krwionośnego. Tych, które zostają nam w nosie, jesteśmy w stanie się wyzbyć, natomiast tych pierwszych już nie – ostrzega Hamerla.
Dzisiejsza akcja to projekt pilotażowy, po którym Urząd Miasta będzie się zastanawiał, czy od przyszłego sezonu grzewczego nie wejść we współpracę z Eko-patrolem. GIG przeprowadzał już testy m.in. w Katowicach, Krakowie i Bielsku-Białej. Instytut na mocy umowy zawartej z Urzędem Marszałkowskim przeprowadzi też badania w 8 miastach: Czeladzi, Pyskowicach, Kłobucku, Kroczycach, Skoczowie, Radlinie, Gorzycach i Buczkowicach. Badania przeprowadzone będą do 30 marca tego roku.
źródło: Gazeta Wodzisławska